Długo zastanawiałam się jak zrobić kokosowe kulki a'la rafaello, które będą zdrowe, pozbawione cukru, a jednocześnie naprawdę smaczne. Internet aż roi się przepisów, których bazą jest kasza jaglana. Do mnie ten składnik tutaj nie przemawia, nie o taki smak chodzi. I tak powstały moje własne kulki kokosowe na bazie budyniu na mleku kokosowym. Ekstremalnie kokosowe, wilgotne, po prostu pyszne! I jak zawsze naprawdę proste.
SKŁADNIKI:
W przepisie zawartość ksylitolu jest orientacyjna i moim zdaniem wystarczająca, ale jeżeli jesteście bardzo słodkolubni można ją nieznacznie zwiększyć.
SKŁADNIKI:
- 1,5 szklanki mleka kokosowego
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 4 łyżki ksylitolu
- 2 żółtka
- 200 g wiórek kokosowych
Jedną szklankę mleka wlać do małego garnka i gotować na niewielkim ogniu. Do osobnego naczynia wlać pozostałą część mleka kokosowego, dodać mąkę ziemniaczaną żółtka oraz ksylitol i wymieszać bardzo dokładnie. Powoli wlewać do gotującego się mleka cały czas mieszając. Całość powinna powoli nabierać konsystencji budyniu. Gotujemy do momentu, w którym masa będzie dość mocno gęsta. Zdejmujemy z ognia i po lekkim ostudzeniu dodajemy około 150 g wiórków kokosowych i dokładnie mieszamy.
Kiedy nasz budyń wystarczająco ostygnie schładzamy go w lodówce tak by jeszcze bardziej zgęstniał. W momencie kiedy masa ma już konsystencję pozwalającą na formowanie kulek możemy ją wyciągnąć z lodówki. Formujemy niewielkie kulki, a następnie obtaczamy je w pozostałych wiórkach kokosowych.
W przepisie zawartość ksylitolu jest orientacyjna i moim zdaniem wystarczająca, ale jeżeli jesteście bardzo słodkolubni można ją nieznacznie zwiększyć.
Przepis jest naprawdę prosty i jestem przekonana, że poradzą sobie z nim nawet osoby mniej doświadczone w kuchni. Kuleczki są przepyszne, wilgotne w środku, delikatne i mocno kokosowe. Amatorzy kokosa będą zachwyceni.
* Jedna kuleczka to około 120 kilokalorii
** Z podanych ilości przygotowałam 20 kulek kokosowych