Dzisiaj na blogu coś dla wszystkich fanów kokosa. Tym razem w połączeniu z truskawkami. Moim zdaniem zestawienie idealne 😊. Biszkopt przekładany lekką masą truskawkową i budyniem kokosowym. Przepis jak zawsze bez rafinowanego cukru i pszennej mąki. Kolorystyka wbrew pozorom przypadkowa 😜. Zapraszam na wpis!
SKŁADNIKI:
BISZKOPT:
- 8 jajek
- 8 łyżek mąki ryżowej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 150 g ksylitolu
Białka oddzielić od żółtek i ubić stopniowo dodając ksylitol. Ubijamy do momentu aż kryształki ksylitolu nie będą wyczuwalne (można sobie trochę ułatwić miksowanie i zmielić ksylitol w blenderze). Dodajemy żółtka i mąkę. Delikatnie mieszamy. Dzielimy na dwie części i każdą z nich pieczemy 15 minut w 180 ℃.
MASA TRUSKAWKOWA:
- 500 g truskawek (mogą być mrożone)
- 4 łyżki żelatyny
- ½ szklanki wody
- 100 g ksylitolu
Truskawki myjemy, pozbawiamy szypułek i blendujemy. Żelatynę i ksylitol rozpuszczamy w pół szklanki ciepłej wody i mieszamy dokładnie aż do jej rozpuszczenia. Po przestudzeniu dodajemy do truskawek i ponownie blendujemy. Wylewamy na biszkopt. Schładzamy w lodówce.
BUDYŃ KOKOSOWY:
- 650 ml mleka kokosowego
- 3 żółtka
- 4 łyżki mąki ziemniaczanej
- 100 g ksylitolu
DODATKOWO
- 100 g wiórek kokosowych
Z podanej porcji mleka kokosowego do osobnego naczynia odlewamy szklankę. Dodajemy do niego żółtka, mąkę oraz ksylitol i dokładnie mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji. Pozostałą część mleka zagotowujemy. Powoli wlewamy przygotowane wcześniej mleko razem resztą składników i cały czas mieszamy, aż do momentu gdy masa zacznie gęstnieć. Powinna nabrać konsystencji budyniu. Wtedy zdejmujemy ją z palnika i odstawiamy do wystudzenia.
Z całości odkładamy mniej więcej ⅓ masy, a resztę wylewamy na masę truskawkową. Przykrywamy drugim biszkoptem i smarujemy odłożoną, mniejszą częścią budyniu kokosowego. Posypujemy wiórkami. Schładzamy ciasto. Smacznego!