Dzisiaj mam dla Was przepis na proste i szybkie, mocno kokosowe ciasteczka. Nieco inne niż klasyczne kokosanki bo z wykorzystaniem żółtek. Będą idealne do popołudniowej niedzielnej kawy ;)
SKŁADNIKI
- 2 jajka
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 4 łyżki mąki kokosowej
- 2 łyżki oleju kokosowego
- 3/4 szklanki ksylitolu
- 200 g wiórek kokosowych
Białka oddzielić od żółtek i ubić. Zmniejszyć obroty i dodać żółtka oraz obie mąki. Zmiksować. W osobnym naczyniu, na małym ogniu rozpuścić olej kokosowy, dodać 50 ml wody oraz ksylitol. Gotować cały czas mieszając, aż do rozpuszczenia ksylitolu. Następnie całość dolać do wcześniej przygotowanej masy z jajek. Wsypać wiórki kokosowe i dokładnie wymieszać łyżką, tak by wszystkie składniki się ze sobą połączyły.
Piekarnik nagrzewamy do 180 ℃. Na blachę wykładamy papier do pieczenia. Z naszej masy formujemy niewielkie kuleczki, układamy na blaszce i delikatnie spłaszczamy ręką. Pieczemy 15 minut. Ciasteczka najlepsze są po lekkim wystudzeniu.
Z podanej porcji wyszło mi 18 ciasteczek z czego każde ma około 150 kilokalorii. Dodam jeszcze, że przepyszne są też na drugi dzień, więc lepiej przygotujcie od razu podwójną porcję 😋. Ciasteczka są puszyste, miękkie i co ważne nie są suche, jak często się zdarza w deserach z kokosem. Spróbujcie koniecznie!
* Ciasteczka wychodzą dość słodkie, jeżeli ktoś woli mniej słodkie wypieki, można zmniejszyć ilość ksylitolu podaną w przepisie